Każdy z nas dokładnie widział nie jeden raz w życiu takie zjawisko, jak zorza polarna. Na żywo, albo na jakimś ekranie. Ja widziałam na żywo, niecałe 50 lat temu, na Śląsku, pojawiła się zorza i wszyscy wylegliśmy na ulice, aby podziwiać to zjawisko.
Jednak nigdy wcześniej nie skojarzyłam tego zjawiska z pewnym fenomenem bardziej znanym, dopóki nie zobaczyłam tej fotki na Facebooku, pochodzacej z postu na grupie Il mondo e le sue meraviglie.
Nie znałam tej grupy do teraz, po prostu ktoś udostępnił na zewnątrz post i gdy tylko go zobaczyłam, powaliło mnie olśnienie…
Na dodatek ta droga mleczna, która mnie trapiła od dawna i wwiercała mi jedną jedyną myśl w głowie.